sobota, 27 grudnia 2014

Cynthia Hand - "Nieziemska".



Cześć!

Ostatnio, w ramach prezentu od siebie dla siebie na święta, zamówiłam kilka książek. Jedną z nich była Nieziemska Cynthii Hand, i to właśnie niej chciałabym napisać.


Na początku jest chłopak, który stoi wśród drzew. Mniej więcej w moim wieku, już nie dziecko, ale jeszcze nie mężczyzna, ma może siedemnaście lat. Nie jestem pewna, skąd to wiem. Widzę tylko tył jego głowy, wilgotne ciemne włosy kręcą mu się na karku. Palące słońce wysysa soki ze wszystkiego, co żyje. Niebo na wschodzie ma dziwną pomarańczową barwę. Czuć gryzący zapach dymu. Przez chwilę przepełnia mnie tak przytłaczający żal, że aż trudno oddychać. Nie wiem dlaczego. Robię krok w stronę chłopaka i otwieram usta, żeby go zawołać, ale nie znam jego imienia. Ziemia chrzęści mi pod stopami. Usłyszał. Zaczyna się odwracać. Jeszcze chwila, a zobaczę jego twarz.

I wtedy wizja opuszcza mnie. Mrugam i już jej nie ma.


Nieziemska to książka o losach siedemnastoletniej Clary, która w wieku lat czternastu dowiaduje się, że w jej żyłach płynie anielska krew. Oznacza to, że potrafi nie tylko mówić we wszystkich językach światach, ale także jest szybsza, silniejsza, zdolniejsza, a nawet potrafi latać. Niestety - bycie aniołem to nie tylko same plusy. Od jakiegoś czasu Clarę prześladuje wizja - płonący las i przystojny chłopak, którego - jak się domyśla - musi uratować. Kiedy ma to nastąpić? Jak się do tego zabrać? I, co najważniejsze, po co? Jakie przeszkody czekają Clarę w drodze ku zrealizowaniu z góry założonego celu?

Podchodziłam dość sceptycznie do tej książki - nie przepadam za aniołami, ale zachęcona wysoką oceną i niską ceną - skusiłam się na kupno. Cóż mogę powiedzieć - jestem pozytywnie zaskoczona. Cynthia Hand ma naprawdę ciekawy styl, a jej słowa czyta się dość szybko i przyjemnie. Co prawda nie poczułam żadnej więzi z główną bohaterką, nie polubiłam jej tak, jak zwykle lubię głównych bohaterów, niestety. Moimi ulubionymi postaciami były te drugoplanowe - bliźniaki Wendy i Tucker, którzy wnieśli do historii jakiś powiew świeżości. Jednak - nie nudziłam się czytając Nieziemską. Nie jest to porywająca historia, ale najważniejsze jest to, że wywołuje emocje inne niż chęć wyrzucenia czytanej książki do kosza. A to już coś.
Nieziemska to pierwsza książka z trylogii i jak to zwykle bywa w pierwszych książkach - zapoznajemy się z postaciami, ze światem, dowiadujemy się wraz z bohaterami czegoś więcej o aniołach, obserwujemy ich poszukiwania jeszcze większej ilości informacji. Widzimy zmagania Clary z nowym otoczeniem i z tym, co jest jej przeznaczone.

Książkę oceniam 6/10. Była dobra, ale jednak czegoś zabrakło. Mimo wszystko - polecam. Fani książek o aniołach nie powinni być zawiedzeni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz