wtorek, 15 listopada 2016

"Ch**owa pani domu" Magdalena Kostyszyn

Cóż to za wspaniała książka!

Słyszałam, że na facebooku istnieje strona o nazwie takiej, jak tytuł książki, ale za bardzo się nią - szczerze mówiąc - nie interesowałam. Ot, strona jak tysiące innych zapewne. Jednakże w przypadku książki było całkiem inaczej - od razu chciałam ją przeczytać i na szczęście treścią się nie zawiodłam.
"Ch**owa pani domu" to antyporadnik, który niesamowicie podniósł mnie na duchu, był idealną pozycją w idealnym wręcz czasie. Bo tu człowiek chce się jak najlepiej pokazać dorosłemu światu, obawia się, że średnio się z tą dorosłością poradzi, a w książce ktoś mi pisze, że tak naprawdę to nie ma znaczenia, że wszyscy się tego uczymy i wcale nie musimy się podobać światu, ważne by podobać się sobie (ot, takie mądrości między wierszami można wyczytać) i to w porządku jeśli nie lubimy świąt, nie lubimy się stroić i najlepiej czujemy się w rozciągniętym dresie i za dużej, dziurawej koszulce. Jeśli to nam sprawia radość to nic innego się nie powinno liczyć.
Jak radzić sobie z wcześniej wspomnianymi świętami? Jak się ubierać albo i nie? To i wiele pytać ( a także i odpowiedzi) znajdziemy w tej książce, podane w tak przyjemny i zabawnie momentami sarkastyczny sposób, że słowa czytają się wręcz same i nie wiadomo kiedy jesteśmy już na ostatniej stronie, a na naszej twarzy gości ogromny uśmiech.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Dla każdego, niezależnie od wieku i płci (chociaż - wiadomo - paniom się bardziej spodoba).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz